Jak to się zaczęło?
O diecie dr Ewy Dąbrowskiej dowiedziałam się oglądając telewizję Trwam. Była tam reklama miesięcznika Szlachetne Zdrowie. Poradnik Szlachetne Zdrowie wydał mi się bardzo ciekawą lekturą, więc zamówiłam prenumeratę na cały rok. W jednym z numerów była reklama ośrodka Villa Carpatia w Żołyni, który prowadzi turnusy stosując dietę dr Dąbrowskiej. W gazecie był krótki opis na czym polega dieta.
Postanowiłam zarezerwować wraz z mężem turnus 2 tygodniowy w czerwcu w Ośrodku Villa Carpatia..
W miesięczniku Szlachetne Zdrowie były też propozycje do kupienia książek Dr Dąbrowskiej na temat leczenia żywieniem. Zaopatrzyłam się w nie i tak zaczęła się moja przygoda.
Trudne początki
Początek roku to był dla mnie trudny czas. W grudniu tuż przed Świętami Bożego Narodzenia straciłam ciążę. Było to dla mnie traumatyczne przeżycie. Oprócz tego byłam bardzo otyłą osobą. Ważyłam 115 kg miałam prawie 45 kg nadwagi. Czułam się fatalnie i psychicznie i zdrowotnie. Stwierdzono u nie otyłość II stopnia, insulinooporność i stan przedzawałowy.
Trudność sprawiała mi każda czynność. Nie miałam siły na nic, ciągle spałam, podjadałam w nocy i ciągle tyłam. Nie widziałam szansy na poprawę sytuacji. Nie wiedziałam też jak sobie pomóc. Dostawałam rady od znajomych, żeby po prostu mniej jeść, ale jak się okazało po lekturze książek Ewy Dąbrowskiej nie chodzi o ilość jedzenia, tylko o jakość. Pani Ewa w swoich książkach porusza temat autofagii. Nasz organizm to doskonała maszyna, która dobrze odżywiona może zacząć się sama naprawiać. Po lekturze książki dr Dąbrowskiej zaczęłam zmieniać nawyki żywieniowe według jej zaleceń.
Ośrodek Villa Carpatia
Ośrodek Villa Carpatia w Żołyni, w którym przebywałam proponuje dietę warzywno-owocową na podstawie zaleceń dr Dąbrowskiej. Oprócz tego prowadzone są wykłady z dietetykiem, gdzie można poszerzyć wiedzę o zdrowym żywieniu, zrobić badania w kierunku nietolerancji pokarmowej. Pod okiem wyszkolonych fizjoterapeutów są organizowane ćwiczenia w sali, spacery po pięknej okolicy oraz wycieczki rowerowe. Dla chętnych są zabiegi lecznicze, a po ciężkim dniu czeka sauna parowa lub sucha. Dla osób takich jak z niedoczynnością tarczycy nieocenioną sprawą są seanse w grocie solnej.
Dietę rozpoczęłam po lekturze książki pani Ewy Dąbrowskiej i od stycznia do czerwca schudłam 25 kg. Rezultat przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Walczyłam z otyłością już 8 lat. Przyjechałam do Ośrodka Villa Carpatia dowiedzieć się więcej o diecie warzywno -owocowej. Co mnie zachwyciło to bardzo dobre zorganizowanie całego ośrodka, przemiły i pomocny personel i wręcz rodzinna atmosfera. Sam ośrodek jest nowoczesny, pokoje komfortowe, dobrze utrzymane, piękny widok za oknem, las i ogród. Spokojna okolica, wśród wielu pól , łąk i lasu. Idealne miejsce na piesze wędrówki. Jeśli ktoś pragnie ciszy i spokoju to tu wypocznie.
W ośrodku Villa Carpatia są podawane kuracjuszom 3 posiłki dziennie. Moje ulubione dania, które będę robiła w domu to pasztet z fasoli, hummus, pyszne są zupy krem i różnorodne sałatki. Najbardziej na turnusie smakowały mi dania z kalafiora, szpinaku, brokułów, i kiszonki, które są zbawienne na wzmocnienie naszej flory jelitowej.
Przebywając na diecie zgubiłam zbędę kilogramy, czuję się lepiej i pełna energii. Przez cały pobyt nie czułam głodu. Jeśli chodzi o duchowe korzyści wynikające z tej diety, to takie że nabrałam wiary, że mogę żyć lepiej, pełniej a co najważniejsze zdrowiej. Rezultaty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Wstaję codziennie o 6 rano pełna energii i ochoty do życia i pracy. Co jeszcze pół roku temu było niemożliwe. Z inwalidy stałam się pełną energii i życia osobą sprzed kilu lat. Niedawno przejście kilu kroków wywoływało u mnie zadyszkę, zawroty głowy i bóle stawów. W tym momencie potrafię iść na 3 godzinny spacer i czuję się wspaniale. Mam jeszcze 20 kilo nadwagi i nie doszłam do pełnej sprawności sprzed lat, ale przez te pół roku z zaleceniami książki dr Dąbrowskiej zmieniło moje życie o 180 stopni. Turnus w ośrodku Villa Carpatia dał mi naprawdę dużo. Zregenerowałam się, odpoczęłam i poszerzyłam moją wiedzę na temat zdrowego odżywiania. Poza tym zwiedziłam tu kilka ciekawych miejsc i miast położonych w okolicy.
Ośrodek Villa Carpatia zaopatruje się w naturalne produkty od okolicznych rolników Mamy pewność, że są świeże, zdrowe a co najważniejsze polskie. Program, który jest przewidziany dla kuracjuszy jest bardzo ciekawy i urozmaicony .
Do stosowania diety dr Dąbrowskiej przekonała mnie prostota tej diety i jak się po kilu miesiącach okazało , też ogromne efekty i to bez wyrzeczeń. Moim zdaniem to nie jest kolejna dieta cud tylko zmiana sposobu odżywiania już na całe życie. Jedzenie, którym się odżywiamy musi stać się naszym pożywieniem które wzmacnia, regeneruje i leczy nasze ciało. Nie możemy jeść ciągle niezdrowo bez żadnych konsekwencji. Po latach złych nawyków, nasze ciało w końcu się podda i przypłacimy to zdrowiem.
Podsumowując
Moje przemyślenia odnośnie diety dr Dąbrowskiej są następujące. Nie ma magicznej tabletki, która spowoduje koniec naszych problemów zdrowotnych, czy utratę wagi w cudowny sposób. Musimy podejść do tematu w inny sposób. Musimy zmienić nasze myślenie na temat zdrowego odżywiania, jeśli nie mamy wiedzy co jest zdrowe i jak działa nasz organizm odsyłam do książek dr Dąbrowskiej.
Fast foody i słodycze to puste kalorie, które niszczą nasz organizm i tak naprawdę nie odżywiają nas. Warzywa i owoce sycą nas, odżywiają i naprawiają nasz organizm. Polecam zastosowanie się do wskazówek dr Dąbrowskiej. W moim przypadku zadziałało.
Marta Hebda