Prezentujemy Wam artykuł napisany przez współpracującą z nami lek Justynę Grzebyk. Zbliża się okres, w którym bardziej narażeni jesteśmy na przeziębienia i infekcje. Czasem trudno stwierdzić, czy towarzyszący nam ból to wynik złej pozycji podczas spania, czy też są to początki infekcji dróg moczowych… Lek Justyna radzi jak rozpoznać i właściwie określić ból w dolnej części pleców.
Mogłoby się wydawać, że nic prostszego, ale czasem charakter bólu, czy towarzyszące mu okoliczności są na tyle nietypowe, że trudno stwierdzić jednoznacznie, co jest właściwie źródłem bólu. Prawidłowe określenie tego, co nam dolega, jest niezbędne do rozpoczęcia odpowiedniego leczenia, które w obu przypadkach zasadniczo się różni. Ułatwi nam to również rozpoznanie sytuacji, w której leczenie domowymi sposobami może okazać się niewystarczające i konieczna będzie pomoc specjalisty.
Zacznijmy od początku – a więc, jak ZACZĄŁ się ból?
Warto przypomnieć sobie, kiedy zaczęło nam coś doskwierać. Nagły początek, związany z przeciążeniem (wysiłkiem), lub długotrwałą wymuszoną pozycją, sugeruje raczej problemy z narządem ruchu. Częściej jednak zdarza się tak, że dolegliwości ze strony odcinka lędźwiowego kręgosłupa towarzyszą nam przewlekle, zmienia się tylko ich natężenie, i niekoniecznie muszą oznaczać poważną chorobę. Nieco inaczej ma się sprawa z nerkami, które boleć zaczynają, kiedy naprawdę „coś jest na rzeczy”. Ból także może zacząć się nagle, być jedno- albo obustronny. Jest to wtedy ból typu kolkowego i mogą mu towarzyszyć inne objawy, jak nudności, wymioty, gorączka, lub różnego rodzaju dolegliwości związane z oddawaniem moczu (pieczenie, wzmożone parcie na mocz, potrzeba częstszego korzystania z toalety). Warto wtedy zasięgnąć porady lekarza, ponieważ konieczne może okazać się wykonanie dodatkowych badań, jak usg, lub najzwyklejsze badanie ogólne moczu (w laboratorium). Bardzo prawdopodobnym jest, że podczas badania lekarz spróbuje wywołać tzw. „objaw Goldflama”- tj. uderzając w okolicę lędżwiową dłonią po obu stronach , poprosi o określenie, czy to w jakiś sposób nasila dolegliwości bólowe.
Objawy towarzyszące przy schorzeniach kręgosłupa
Przeszliśmy w ten sposób płynnie do OBJAWÓW TOWARZYSZĄCYCH – te pojawiające się przy schorzeniach nerek zostały omówione powyżej, natomiast jeśli chodzi o kręgosłup, mogą to być zaburzenia czucia lub osłabienia jednej z kończyn dolnych. Objawem alarmujący zawsze powinien być właśnie niedowład, ale także trudności w oddawaniu moczu (nie chodzi tu o pieczenie, tylko wręcz niemożność utrzymania/oddania moczu, pojawiająca się nagle).
Przeszłość chorobowa
Pozostaje też kwestia PRZESZŁOŚCI CHOROBOWEJ, czyli tego, co już wiemy o przebytych schorzeniach, a co w jakiś sposób mogłoby nas nakierować na źródło obecnych dolegliwości. Wady postawy, przebyte urazy, wymuszona pozycja w pracy (lub ciężki wysiłek fizyczny), przebyty atak „korzonków” – skierują nasze podejrzenia raczej w stronę kręgosłupa. Z kolei nawracające infekcje dróg moczowych, stwierdzona w przeszłości kamica nerkowa lub wady rozwojowe układu moczowego sugerują raczej możliwość, że źródłem bólu mogą być nerki.
Pokrótce o leczeniu
Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku można stosować leki przeciwbólowe z grupy niesterydowych leków przeciwzapalnych (ibuprofen, paracetamol). W kolce nerkowej bardzo pomocnym lekiem jest No-Spa. Jeśli jednak domowe sposoby i leki dostępne bez recepty zawodzą, konieczna jest wizyta u lekarza, który po zbadaniu i zebraniu szczegółowego wywiadu może rozszerzyć leczenie o bardziej „celowane” leki – jak antybiotyki w przypadku zakażeń dróg moczowych, lub leki rozluźniające mięśnie szkieletowe przy bólu kręgosłupa.
Autorką wypowiedzi jest lek. Justyna Grzebyk,
współpracująca z ośrodkiem Villa Carpatia.